Jestem wolna,jestem sobą.
Współcześni młodzi ludzie,nie lubią zbytnio siedzieć w domu,z rodzicami,przed telewizorem.Najważniejsi są koledzy,wspólne wypady,bycie po za domem,powroty w nocy.Nie jest to nic złego pod warunkiem,że mamy nad tym kontrole.My,młodzi ludzie potrzebujemy wyjść,odciąć się od problemów,zabawić się.W swojej grupie rówieśniczej czujemy się najlepiej,spędzamy ze sobą dużo czasu.
Daj mi wolność!
W wieku nastoletnim,pojawia się tkz.bunt.To coś normalnego,każdy to przechodzi.Wtedy wszystko jest na nie,wszystko jest denerwujące,wszystko widzimy w czarnych barwach,Odcinamy się od ludzi,najbliższych,rodziny.Chcemy być sami.Potrzebujemy samotności,ale jednocześnie kogoś kto nas wesprze,Z pozoru błache problemy mają rozmiar tragedii.Według mnie najlepiej w takich chwilach wesprze przyjaciel,nie rodzic.
Zapalisz?Napijesz się?
W życiu każdego nastolatka zdarza się ten moment gdy myślimy nad tym czy spróbować papierosa,alkoholu.Jedni nie wytrzymują,są tak kuszeni,że próbują nieznanego.Inni nie ulegają tak łatwo ekscytacji i rezygnują z używek.Z przykrością mogę stwierdzić,że połowa osób z mojej szkoły pali już nałogowo,spożywa alkohol.Sama kiedyś myślałam,jak to smakuje,jak to jest.Jednak nie odważyłabym się spróbować żadnej używki,ponieważ wiem,że potem może być trudno się z tego wydostać.
Umarłam.Zgubiłam telefon.
To co teraz dzieje się z niektórymi osobami używającymi telefonu zbyt wiele,przechodzi w uzależnienie.Teraz każdy typowy nastolatek nie rozstaje się z komórką.Nawet spotkałam się z tym że kilka osób z mojej klasy zrobiło sobie zdjęcie telefonem w ...kościele!Mówią,że bez telefonu nie da się żyć.Nie słyszałam większej bzdury,na prawdę.Ja od 3 miesięcy nie mam telefonu.Sprzedałam go,bo zbieram na nowy.Nie odczuwam większej różnicy w życiu bez telefonu.
A jakie są wasze refleksje na temat tego co napisałam?:)
Ja zawsze byłam inna pod tym względem. Uwielbiałam siedzieć w domu nad książkami, zamiast wychodzić na imprezy, co się wiązało z brakiem buntu bo nie miałam się ku czemu buntować. Rodzice zawsze byli zadowoleni, że nigdzie się nie szlajam, tylko kupuję kolejne ksiażki. Co do używek również mnie nigdy nie ciągnęło, teraz jestem na studiach i wiadomo, że czasem się wypije jakiś alkohol, ale papierosom od zawsze mówię stanowcze nie. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://geekbsf.blogspot.com/
Całkowicie się z tobą zgadzam. Najbardziej denerwuje mnie jak pojadę do koleżanki i wrócę do domu to mama ze cały dzień na telefonie, a jak byłam u tej koleżanki nie korzystałam z telefonu a w szkole nie można. Tylko wracam do domu o chce sprawdzić czy coś się nie działo to od razu musi zrobić awanturę.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
enjoy-lifeee.blogspot.com
Bardzo ciekawy post <3.Śliczny desing bloga :).
OdpowiedzUsuńMoże wspólna obserwacja?
Zgłoś się u mnie na blogu :).
fashion--twins.blogspot.com
Wow ciekawy post! Raczej to prawda z tym telefonem x_x ja nawet tygodnia bym nie wytrzymała nie wchodząc na fb, insta itd.
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga --> Klik
Na całe szczęście okres młodzieńczego buntu już za mną, jednak mimo wszystko jestem typem domatorki, wolę czytać i pisać. Ba, nawet dogaduje sie juz z rodzicami!
OdpowiedzUsuńTelefon jak telefon, da się bez niego żyć
shinyygirl.blogspot.com
Ja zawsze byłam w domu "grzeczną dziewczynką". Poza domem niekoniecznie, ale tylko w gimnazjum. W ostatniej klasie już o wiele mniej, praktycznie zero "ognisk" ze znajomymi. W liceum już totalnie mi to minęło. A teraz już mam 19 lat, jak chcę się napić czy zapalić z koleżankami to po prostu to robimy xD
OdpowiedzUsuńCo do telefonu to podejrzewam, że przeżyłabym, ale nie ukrywam, jest to moje uzależnienie i ciężko by mi było kilka dni bez telefonu wytrzymać. :)
+Obserwuję, rewanż byłby bardzo miły :)
Zapraszam! zuzu-zuzannaxx.blogspot.com
z tym telefonem to racja, bez niego ani rusz :)
OdpowiedzUsuńwpadnij na nowy post i zrób klik w wishlistę jeśli możesz :)?
http://fashionelja.pl
ja się z tobą nieco nie zgadzam, sama jestem nastolatką, a lubię spędzać czas z rodziną, obejrzeć jakiś serial bądź film, nie palę, nie piję i jest mi z tym dobrze. z telefonami różnie bywa, ja jeszcze nie jestem na tyle uzależniona, aby pstrykać fotki w Kościele. możliwe, że informacje do tego postu wyciągnęłaś z serialu "Szkoła"...
OdpowiedzUsuńhttp://healthy-beauty-lifestyle.blogspot.com/
Hahaha nie ;) Chyba nie przeczytałaś całego postu.Nie chodzi mi tylko o używki . Przeczytaj punkty 1 i 2 ;)
UsuńTelefony przejęły teraz kontrolę nad młodzieżą. Nie masz telefonu - nie funkcjonujesz :)
OdpowiedzUsuńMój blog - klik
Jakie śliczne zdjęcia!!
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie zrobiłaś te 'efekty'
Mój blog - klik♥
dziękuję :)
UsuńPamietam jak jeszcze 2 lata temu w wakacje potrafilam isc i pic codziennie teraz nie chce mi sie na alkochol nawet patrzec hahaha tzn. oczywiscie ze od czasu do czasu wypije ale nei chce. Moze dla tego ze jestem juz pelnio letnia i w sumie moge legalnie pic. A wiadomo ze to co zakazane lepiej smakuje :)
OdpowiedzUsuńhttp://comocarmen.blogspot.co.uk/
Ja potrafiłabym żyć bez telefonu. Nie rozumiem ludzi, którzy cały czas wgapiają się w ten mały ekranik i sprawdzają czy ktoś napisał do nich. Telefon mam ze sobą tylko w szkole i jak jestem po za domem. Jak jestem w domu to ten przeważnie leży sobie gdzieś w kącie.
OdpowiedzUsuńMój kawałek internetu
Świetnie to wszystko opisałaś. Jestem tego zdania, że możemy się bawić, cieszyć tym co jest, wykorzystywać młodość, ale jak wiadomo z rozumem i odpowiedzialnością za własne czyny. Moim zdaniem używki jednak to najgorsza rzecz po jaką możemy sięgać w tym wieku. Aby dobrze się bawić nie potrzeba do tego żadnych środków wspomagających, które i tak później mają swoje negatywne skutki, wyniszczając nasz organizm.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥,
yudemere
ciekawie ;p
OdpowiedzUsuńZapraszam http://www.emptyy-promises.blogspot.com/ ;p
Uważam tak samo. I zgadzam się z kazdym słowem , ładnie to wszystko ujelas.
OdpowiedzUsuńMnie te rzeczy nie dotyczą, akurat te nie. Z rodzicami dogaduje się dobrze , często im coś szczegółowo opowiadam , jakieś perypetie , chociaż nie wszystko , ale większość. Moja mam wychowuje mnie na luzie , zresztą jest bardzo nowoczesną osoba. Dziwnie to brzmi.. Hmm No ogarnia i gada moim słownikiem , nie maluje się nie chodzi w szpilkach . naprawia komputery i uwielbia luźne bluzy.
Nie ciągnie mnie do papierosów , alkoholu. Nie jestem uzależniona od komórki , ale od ludzi. I nie lubię wracac do domu późnym wieczorem , ani wloczyc się w nocy.
Mam inne problemy , nie wiem czy się buntuje . nie nie rozumiem wiele , tyle .
Jak-w-niebiosach.blogspot.com-prowadze blog na temat religii chrześcijańskiej , zapraszam.
dziękuje za tak rozbudowany komentarz ! :)
UsuńAch te bunty xD Też ostatnio nie miałam dostępu do telefonu, ponieważ mi się popsuł. Nie przeszkadzało mi to bardzo. Jedyny problem był taki, że na telefonie mam całą muzykę i nie mogłam słuchać jej na rolkach ;/ Tak poza tym było ok. Wszytskie inne potrzebne rzeczy mam na laptopie.
OdpowiedzUsuńhttp://ci-nnamon-girl.blogspot.com/ Zapraszam ^^
dziekuje :)
Usuń